poszliśmy na plażę wieczorem na piwo i porobić jakieś zdjęcia. Rano, przed wyjazdem mieliśmy już tylko 1 spotkanie o 12 więc moglismy zaimprezować. No i zaimprezowaliśmy trochę grubo. Profesjonalny aparat fotograficzny się zamoczył i rano nie chciał działać. Poszliśmy do klienta (a byliśmy z nim umówieni również na zdjęcia) i udawaliśmy, że robimy zdjęcia tym zesputym aparatem…
W rzeczywistości robiliśmy je małym aparatem, takaby właścicielka nie widziała :)
Ale zdjęcia wyszły całkiem dobrze, a Pani Alicja się nie zorientowała.
yyy Przepraszamy ! tyle z mojej strony
Category: wpadki IP:tourism
| | 2 komentarze